Po co się tyle zabijałem sam... Wokół - milczenie. Jakby wszystko grało... A krzyczę sam, bo siły tyle mam, Że jeszcze góry mógłbym przenieść śmiało. Mógłbym tonami dźwigać dziś ciężary, Ale na darmo, widać. Bez dwóch zdań: Mój kraj od dawna, jak samochód stary, Prowadzi szofer, który pluje nań.
© Marlena Zimna. Tłumaczenie, 1994