Mam życia dosyć, życie to trutka Nawet piosenki nie kleją się Ech, zejść by na dno, Jak podwodna łódka Żeby nie mogli namierzyć mnie Kumpel mi nalał do szklanki wódki Gadał, że zawsze nie będzie źle Poznał mnie z Wierką, Ręczył za skutki Wódka i Wierka ocalą mnie Ale zawiodła Wierka i wódka Wódka ogłupia, Wierkę pal sześć Ech, zejść by na dno, Jak podwodna łódka Stracić pozycję, zgubić się gdzieś Mam życia dosyć, na gębie kłódka Szlag by to trafił, co ja mam grać Ech, zejść by na dno, Jak podwodna łódka By nikt na muszkę nie mógł mnie brać
© Roman Kołakowski. Tłumaczenie, ?
© Jacek Bończyk. Wykonanie, 2005
© Marian Opania. Wykonanie, 2009
© Artur Jackowski. Wykonanie, 2010