Pomyślisz tak - kłopotów tyle z żoną, Pomyślisz tak - prąd od stóp do głów, Pomyślisz tak - w salonie ograbiono, - podziękuj im, żeś jeszcze żyw i zdrów. No cóż takiego - chorył, to się pomódl, No cóż takiego - znowu braknie słów, No cóż takiego - wypędzili z domu, - podziękuj im, żeś jeszcze żyw i zdrów.         Pluń na to - partner od kart gdzieś dał dęba, pluń na to - księżyc wszedł w frajerski nów, pluń na to - tango grają ci na zębach, - podziękuj im, żeś jeszcze żyw i zdrów. No ładnie - pij, gdy nie masz ani grosza, No ładnie - nabój z lufy grozi znów, No ładnie - zataszczyli gdzieś na noszach, - podziękuj im, żeś jeszcze żyw i zdrów.                 Ja dobrze wiem - kto pragnie ten i może, Ja dobrze wiem - zgrzeszyłem tylko sam, Ja dobrze wiem - lecz jedno mnie dziś trwoży: Żem żyw i zdrów - komu dziękować mam?        
© Krzysztof Sieniawski. Tłumaczenie, 1983