Objaśnił mi w muzyce ktoś obeznany, Jakoby, gitara odżyła swój czas, - Zamienią ją wnet elektryczne organy, Elektropianino i bęben, i bas... Gitara nam znów Wciąż tyle ma słów, Zaśpiewa, gdy księżyc nud nami, Jak w dawne me dni, Gdy młodość się śni, Siedmioma srebrnymi strunami! A wczoraj słyszałem potężne dwa głosy, Jak płynął bulwarem ich piękny śpiew w dal, Lecz zdaje się mi, że gitara ma dosyć, Nie wzrusza ją motyw brukowy, a żal! Lecz tyle ma słów Gitara nam znów, Zaśpiewa, gdy księżyc nad nami, Jak w dawne me dni, Gdy młodość się śni, Siedmioma srebrnymi strunami. Elektropianino nie będzie mi parą, Więc zjawi się inny: Patrz, nową pieśń gram! Lecz zda się, że nie odejdziemy z gitarą: Na spokój, zasługi - to jeszcze nie nam, Bo tyle ma słów Gitara nam znów, Zaśpiewa, gdy księżyc nad nami, Jak w dawne me dni, Gdy młodość się śni, Siedmioma srebrnymi strunami!..
© Aleksander Śnieżko. Tłumaczenie, 2013