Kiedy chłód lezie w kość, Bezczynności nie znieść, Gdy siedzenia w pokoju mam dość, Woła Mińsk albo Brześć, Kiedy chłód lezie w kość. Więc nie prosto, ot tak Nas nie wstrzyma nasz gaj, Świat surowy kuszący śle znak, Czyż weselszy tam kraj? To nie prosto, ot tak. Jak nas w domu nie pieść, Zawsze czegoś nam brak: Nowych spotkań, przyjaciół, co gdzieś - Jakby tu - coś nie tak. Z nimi - lepiej i cześć! Jak nie byłoby nam Raz tak dobrze, raz źle, Powracamy do domów, wiesz sam. Gdzież ma gwiazda? - We mgle, Może - tu, może - tam...
© Aleksander Śnieżko. Tłumaczenie, 2013