Kto powiedział: "Nie wzejdzie tu plon, po co siać, przecież Ziemia umarła!" To nieprawda! Zanurzcie w niej dłoń - Ziemia śpi, chroniąc w łonie swym ziarna. Zazieleni, wypuści je wzwyż, kiełkom kwiatów i drzew każe pęcznieć, choć sczerniała od sadzy i zgliszcz, macierzyństwo sprawuje odwieczne. Transzejami przeorał ją front, poharatał lejami korzenie, spływa ziemia sokami jak krwią, na nieziemskie wydana cierpienie. Wszystko zdoła wytrzymać i znieść, zabić ziemi nie sposób, nie sposób! Ziemia znów będzie śpiewać swą pieśń, żadna moc nie pozbawi jej głosu! Posłuchajcie - to śpiew, a nie krzyk, życie jęki bolesne zagłuszy, Ziemia to nasza dusza, a nikt nie potrafi zadeptać w nas duszy!    
© Michał B. Jagiełło. Tłumaczenie, 1989