Wdech głęboki proste plery I powoli trzy i cztery Rześkość ducha gracja rzeźba plastyka Organizm utwardzająca Z rana zaś orzeźwiająca Jeśliś żyw co dzień kojąca Gimnastyka A w mieszkaniu precz bajery Pad na dywan! Trzy i cztery Wykonujcie prawidłowo ćwiczenia Pompki skłony mostki bo Sport to życia nowe tło Wdech głęboki znów aż do Do zmęczenia Nastał w czasie naszej ery Wirus grypy trzy i cztery Liczba chorych rośnie więc ich zdrowie pij! Jeśliś słaby - zrazu w grób A gdy nie chcesz w mig być trup Zdrowie ratuj - ręcznik kup I ciało trzyj Gdyście już zmęczeni cali Siedli-wstali siedli-wstali Nie straszna wam Arktyka z Antarktyką W Moskwie sportu akademie Koniak kawę i pandemie Chcą zastąpić sportu cieniem Gimnastyką Już nie gadać do cholery Przysiad ćwiczcie! Trzy i cztery Nie bądźcie pochmurni między chmurami! Jeśli chce się - nie jest drętwo Wycierajcie się czymś prędko Wodnymi zajmijcie się pro– cedurami Durnych wieści nic się nie bać Zaczynamy w miejscu biegać Wygrać może każdy bez bolesnych mąk Cud że biegną starzy młodzi O wygraną tu nie chodzi W miejscu bieg ogólnie godzi Wszystkich w krąg
© Waldemar Bajak. Tłumaczenie, 2009
© Bartosz Kalinowski. Wykonanie, 2014