Ona ma, ona ma własny kąt, sprzęt i psa. No a ja wynajmuję ten pokój przejściowy. Dla niej ja staję w oknie i każdego dnia Na nią ja gapię się, obserwuję, co robi. Tam co noc światło pali się aż po sam świt. No a dziś stróż powiedział mi w dowód wdzięczności, Że ona ma znajomego, co w serialach gra. I że tu wpada czasem Wołodia Wysocki. Stróż - jak stróż, za pół litra prawdziwy to druh. I już znam o sąsiadce swej wiele niuansów: Ona ma brata, który w Spartaku gra. Tatę ma referenta w wydziale finansów. Powiem, że chodzę na każdy piłkarski mecz, Że jej brat strzela gole genialnie jak Pele. Powiem tak: Znam ministra finansów od lat. I że sam Statystuję w teatrze w niedzielę. Ona ma, ona ma w oknie fikusy dwa. Ona ma Kolorowe zasłonki we wzorki. No a ja, no ja nie mam nic, ni czorta... To co mam to na tyłku połatane portki.
Lecz to nic, wyślę dziś totka kupony trzy. I cierpliwie będę czekać na uśmiech fortuny. I choć wiem: sprawiedliwość wciąż omija mnie, to i tak wygram wycieczkę do RPA!
© Małgorzata Grzesińska. Tłumaczenie, ?