Gdybym był chuderlawy i słaby, Moralnością ustalałbym gust. - Za nic mnie nie skusiłyby baby, Alkoholu nic brałbym do ust! Gdybym bary miał silne, szerokie - Ja bym... marzyć się bał i we śnie! Piłbym chciwie nektaru potoki, Lecz, do kobiet - ni kroku, o nie! A jeżeli się czuję średniakiem - Co mam robić, co nie, jak mnie być? Jak bez dziewcząt?! - Toż piękne są takie! Jak bez wódki?! - Nie mogę nie pić!
© Aleksander Śnieżko. Tłumaczenie, 2013