Ach, czas ucieka szybko!
A przeszłość leży płytko...
Pamiętasz - czapka, grzywka,
Do trzeciej czynny bar?..
A Norka - ta brunetka,
Co kiedyś nam uciekła?
Sukienka skromna letnia,
A jaki miała czar!..
Z Odessy chłopców sporo...
Dla dzieci - nocna pora.
Dlaczego chłopcy stoją?
Cyganie przecież są!
Czekamy, pani Wierko!..
Cygańskiej krwi Węgierko!
Przygotuj się, Walerka,
Młodzieńczy podkręć wąs!..
Pamiętasz urodzinki,
Przyjęcia u Marinki,
I baletnicę Zinkę,
I u chłopaków bal?..
Strach, wojna, głód i bieda:
Brakuje wiecznie chleba,
Więc kombinować trzeba,
Nim przyjdzie złota dal...
Nosiło się odzienie
I z wojska, i z więzienia,
I kumpli, jak z podziemia,
Niejeden chłopak miał.
Niejeden miał też ojca,
Nowego - od miesiąca,
Wojował z nim bez końca,
Nie zawsze radę dał...
A tango słodkie zwinnie
Tańczyło się niewinnie...
Z dzielnicy przyszli innej,
Zostali jak na złość.
Tam zawsze w cieple siedzą,
Kradzione kury jedzą,
Gdzie ruble zdobyć wiedzą,
Tam mi dołożył ktoś...
A Tolik - ten marzyciel
(Brat siedział za pobicie) -
Miał zacząć nowe życie,
A sprytny był jak czort!
Choć młody, niewyżyty,
A jednak był pobity.
Posiedział trochę cicho,
I... znów w daleki port!
A jak się setkę piło,
Czeczotkę się tańczyło,
A nocą coś ukryło
W rękawie pełnym łat...
A mama spać nie może,
Śpij! Będzie nie najgorzej,
A nawet jak dołożą,
To przecież nie sto lat...
|