Mógłby teść wraz z teściową mi sprzyjać...
Cóż, gdy dawno opuścił ten świat...
No a Paryż? On wciąż wie, że żyje,
Podziwiany, kochany od lat!
I mieć będzie się dobrze, jeśli tylko czyjś żart
Tajemnicy okropnej nie wywróży mu z kart...
Póki co jednak Paryż, czarę pijąc do dna,
Jak się dobrze miał kiedyś, tak i teraz się ma.
|