Uciekłem, ale z tylu zabrzmiał świst
I teraz mi dołożą z cztery lata.
Chłopaki, proszę, napiszcie do mnie list,
No niech zobaczę coś z wolnego świata!
Co tam pijecie? Bo my prawie nic.
Tu pada śnieg i wiatr okropny wieje.
Chłopaki, proszę, napiszcie do mnie list,
Zapewniam was, że tu się nic nie dzieje.
Stęskniłem się za wami widać fest -
Po nocach widzę was i nawet słyszę.
Jak tam Nataszka? Kto z nią teraz jest?
Jest sama? Tak?! No to niech też napisze!
Tu ciężko jest i kiepski dają wikt,
Więc marzę, wciąż o waszym marzę liście.
Możliwe, że nie odda mi go nikt,
A jednak chłopcy, proszę was, napiszcie.
|