W dzieciństwie mamy ciągle nas straszyły,
Mówiły: „Za twój upór na Syberię ześlą cię!"
Ale ich słowa zwykłym gniewem były, -
W istocie nie życzyły nam tak źle.
My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu,
To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk...
Dokąd nas kręta zaprowadzi droga?
W jakiej przepaści echo mój powtórzy krzyk?
My sami znaleźliśmy mroźną Północ,
Przestrogi matek do tej pory w uszach naszych brzmią, -
Wiatr niejednemu mięso z kości zdmuchnął,
Nieziemskim chłodem znieczulając ją.
Tu krótko żyją jęki i modlitwy,
Szybko je tutaj chłonie śniegu biel,
Łzy również zamarzają w locie szybko, -
I tylko kula swój osiąga cel.
My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu,
To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk...
Dokąd nas kręta zaprowadzi droga?
W jakiej przepaści echo mój powtórzy krzyk?
Pisać o wszystkim - nie wytrzyma papier,
Zresztą to przeszłość, chętnie bym zapomnieć o niej chciał, -
Każdy się tutaj sporo śniegu napił,
Gdy złoty z ust swych wypłukiwał miał.
Wszystko się tutaj dziwnie odmieniło:
Dzień biały i śnieg biały na rozstaju leży dróg, -
I mróz na wieki, niczym formalina,
Tu dla potomnych mój przechowa trup.
My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu,
To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk...
Dokąd nas kręta zaprowadzi droga?
W jakiej przepaści echo mój powtórzy krzyk?
Dosyć już wspomnień, więcej nic nie powiem, -
Jeśli cię jednak los tu rzuci, poświęć nam swój czas:
Tu nas zobaczysz, w tym przydrożnym rowie,
Tutaj koparki odnalazły nas.
My w tym kierunku szliśmy tak po prostu, bez powodu,
To cicho, to zadziornie, to bojowy tworząc szyk, -
Tu właśnie kręta nas przywiodła droga...
Czy w tej przepaści echo mój powtórzy krzyk?..
|