Proszę - uśmiech do kamery! Zaczynamy: trzy i cztery - Zdrowym ciałom obca metafizyka! Gdy nie dają spać wspomnienia, Dla przywiędłych sił wzmocnienia Najwspanialszy sposób to gimnastyka! Jeśli tęsknisz do kariery, Rób przysiady: trzy i cztery - Zaraz się uwolnisz od intencji złych. Lepsze schody są od windy, Lepszy wspólny cel niż indy– widualne aspiracje, strzeż się ich! Wniknął nam do atmosfery Wrogi wirus: trzy i cztery - Zaraźliwe prądy wszystkim grożą znów! Uodpornij się, kolego, Pompki ćwicz do upadłego, By miazmaty wywietrzały z chorych głów. Z dwuszeregu w tyraliery! Padnij! Powstań! Trzy i cztery - O globalne racje dziś się toczy gra! Wszelki luksus obrzydliwy Jest niezdrowy, wręcz szkodliwy... Siłę ducha dieta, sport i musztra da. Bez dyskusji, do cholery, Ćwiczyć skłony: trzy i cztery - Zauważę każdy zniechęcenia gest... Sukces będzie bardzo blisko, Gdy pochylisz głowę nisko... Twarde karki łamać najprzy– jemniej jest! Tym, co pragną nas wyprzedzić, Nasze twarde odpowiedzi To na głowie stójka i do tyłu chód... Równy start i nikt nie wygrywa! Perspektywa sprawiedliwa! Biegnąc w miejscu wyrwać się nie można w przód!
© Roman Kołakowski. Tłumaczenie, ?