Wdech głęboki proste plery
I powoli trzy i cztery
Rześkość ducha gracja rzeźba plastyka
Organizm utwardzająca
Z rana zaś orzeźwiająca
Jeśliś żyw co dzień kojąca
Gimnastyka
A w mieszkaniu precz bajery
Pad na dywan! Trzy i cztery
Wykonujcie prawidłowo ćwiczenia
Pompki skłony mostki bo
Sport to życia nowe tło
Wdech głęboki znów aż do
Do zmęczenia
Nastał w czasie naszej ery
Wirus grypy trzy i cztery
Liczba chorych rośnie więc ich zdrowie pij!
Jeśliś słaby - zrazu w grób
A gdy nie chcesz w mig być trup
Zdrowie ratuj - ręcznik kup
I ciało trzyj
Gdyście już zmęczeni cali
Siedli-wstali siedli-wstali
Nie straszna wam Arktyka z Antarktyką
W Moskwie sportu akademie
Koniak kawę i pandemie
Chcą zastąpić sportu cieniem
Gimnastyką
Już nie gadać do cholery
Przysiad ćwiczcie! Trzy i cztery
Nie bądźcie pochmurni między chmurami!
Jeśli chce się - nie jest drętwo
Wycierajcie się czymś prędko
Wodnymi zajmijcie się pro–
cedurami
Durnych wieści nic się nie bać
Zaczynamy w miejscu biegać
Wygrać może każdy bez bolesnych mąk
Cud że biegną starzy młodzi
O wygraną tu nie chodzi
W miejscu bieg ogólnie godzi
Wszystkich w krąg
|