Czemu wszystko nie tak? Niby zmian nie ma nie
Niebo nadal w błękitnym swym stroju
Ten sam las i powietrze i woda na dnie
Tylko on nie powrócił już z boju
Już nie dowiem się dziś któż to rację miał z nas
W naszych sporach bez snu i spokoju
Mi zaczęło brakować tylko jego teraz
Kiedy on nie powrócił już z boju
Milczał on chwili wbrew nie do taktu śpiewał
Mówił o kumpli lepszym pokroju
On mi spać nie dawał on ze wschodem wstawał
A wczoraj nie powrócił już z boju
Tak też pusto teraz - lecz nie to ważne jest
Ważne że nas dwóch szło w wojny znoju
Dla mnie wiatrem ognisko się gasi dziś fest
Bo wczoraj nie powrócił on z boju
Wybuchła teraz jak z niewoli wiosna
Błędnie wołam lecz głucho jak w słoju
Zapalimy? Pytam lecz w odwecie cisza
Przecież on nie powrócił już z boju
Bliscy martwi nas nie pozostawią w biedzie
Roztaczają opiekę gdy trzeba
Niebo z lasem odbite dziś jest we wodzie
Jakby wszystko chce wchodzić do nieba
Miejsca nam w ziemiance starczało w całości
Nam i czas ciekł dla obu w pokoju
Wszystko teraz dla mnie tylko zdaje się mi
Że to ja nie wróciłem dziś z boju
|