Dajcie psom mięsa i patrzcie
Jak będą o nie walczyły
Wódki pijakom dajcie
może się o nią pobiją
By wrony zbóż nie dziobały
strach na polach stawiajcie
Żeby się pary kochały,
przytulny kącik im dajcie
Żeby nasycić się chlebem
Siewu przeoczyć nie wolno
Dobrze, posłużny Wam będę
Lecz ofiarujcie mi wolność
Mięso podano ze smakiem
Psy nie zechciały spróbować
Dano i pijakom
A Ci się nie chcą częstować
Choć się straszenie nie kończy
Wrony i tak ziarno kradną
Pary się łączy i łączy
Te zaś rozłączyć się pragną
O picie pola polano
A zboże nie chce obrodzić
Dano mi wolność wczoraj
I co z nią teraz mam zrobić
|