Nie piję wódeczki choć też jestem stąd jest we mnie moralna więc siła i moja rodzina jednogłośnie jak sąd dała mi listę na całych sześć stron i do stolicy mnie wyprawiła żebym przywiózł mojej córce jej mężowi zapach w tubce bratu z babą słoik rozpuszczalnej kawy dwom niewiastom po makacie czarną ikrę memu tacie teść chciał rumu armeńskiego nie ma sprawy ja byłem na wojnie krwawiłem od ran i sporo pamięci człek stracił pięć dni zakuwałem co kupić im tam a forsę ukryłem jak trzeba do gaci znaczy bratu zapach w tubce ikrę młodszej mojej córce teść powiedział wszystko bierz byleby nie kupa dwom niewiastom po krawacie czarny sweter memu tacie kumie litr dwa wódki niechaj sie zaleje w trupa do lady dobrnąłem przez gąszcz ciał i nóg kolana i łokcie kalecząc od żwiru i piachu by listy zakupów nie wykradł mi wróg łyknąłem ją na czczo zupełnie bez strachu brat chciał szubę taką jedną babie kumie wszystko jedno teść armeńskiej wódki ze dwie skrzynki dwie niewiasty jakieś gacie zięć i córka po krawacie siostra coś ładnego na czubek choinki straciłem już wiarę że im kupię cokolwiek trafiłem na pewex tam patrzę towary jaką macie walutę zapytał mnie człowiek nie bój się... rubelki... nie żadne dolary dajcie rozpuszczalnej kawy trzy zięć bez ikry ledwo żyw teść mnie prosił o armeński płyn na kaca dwum niewiastom byle co siostrze z mężem jakieś szkło no a dla mnie tamta pozłacana taca do jasnej cholery nic z tego i porwał mnie gniew zrażony straszliwą odmową to po tom ja wtedy przelewał swą krew to po to ją żarłem tę listę psiakrew by ruble wieźć nazad do domu mimo wszysko skąd wziąć futro rtęć zięciowi już na jutro krem teściowi kum i z piwa będzie miał radochę skąd wziąć koniak w proszku rozpuszczalną babę z wosku brat ma dobrze ma samogon zazdroszczę mu trochę.
                   
© ?. Tłumaczenie, ?