Pół godziny do ataku,
potem znowu pod czołgi!
Znowu słychać odłamków świst.
Nagle chłopcu młodemu,
...Wysłali z domu rodzinnego
Nieduży, trójkątny list.
I jak gdyby to nie miejsce -
czytać pismo dziewczęce...
Może pisze ojciec twój, albo brat.
Lecz zdarzyło się nie w porę;
Widać prędko przed bojem
Doręczyli żołnierzowi trójkątny list.
Tam było napisane:
"Przepraszam, że milczałam...
Czekać przestałam..." - i tak przez cały list.
Jeszcze w dole post scriptum:
"Wyjeżdżam nie blisko, ty spokojnie sobie walcz
I przebacz mi wszystko...!
Razem z pierwszym wybuchem
Chłopiec krzyknął ze strachem:
"Co za list przysłaliście mi?!"
Za minutę do śmierci,
w tej trójkątnej kopercie
Pocisk ranił mnie pierwszy raz.
Żołnierz wyszedł z transzei -
z automatem na szyi.
Nie unikał ni kul, ani bomb.
I w boju okrutnym -
Objął ziemię ze smutkiem;
Tylko kawałki listu unosił wiatr...
|