Ona ma, ona ma własny kąt, sprzęt i psa.
No a ja wynajmuję ten pokój przejściowy.
Dla niej ja staję w oknie i każdego dnia
Na nią ja gapię się, obserwuję, co robi.
Tam co noc światło pali się aż po sam świt.
No a dziś stróż powiedział mi w dowód wdzięczności,
Że ona ma znajomego, co w serialach gra.
I że tu wpada czasem Wołodia Wysocki.
Stróż - jak stróż, za pół litra prawdziwy to druh.
I już znam o sąsiadce swej wiele niuansów:
Ona ma brata, który w Spartaku gra.
Tatę ma referenta w wydziale finansów.
Powiem, że chodzę na każdy piłkarski mecz,
Że jej brat strzela gole genialnie jak Pele.
Powiem tak: Znam ministra finansów od lat.
I że sam Statystuję w teatrze w niedzielę.
Ona ma, ona ma w oknie fikusy dwa.
Ona ma Kolorowe zasłonki we wzorki.
No a ja, no ja nie mam nic, ni czorta...
To co mam to na tyłku połatane portki.
Lecz to nic, wyślę dziś totka kupony trzy.
I cierpliwie będę czekać na uśmiech fortuny.
I choć wiem: sprawiedliwość wciąż omija mnie,
to i tak wygram wycieczkę do RPA!
|