To bilet twój i wagon ten.
W gatunku ekstra otrzymujesz wszystko ty.
W raju stu tęcz śnisz słodki sen,
że nawet w kinie nie bywają takie sny
To koniec już - odcisku dań
zostaje w aktach jako zastaw twoich cnót
Sterylnyś jest, nie ma dwóch zdań.
Choć druga klasa za to w barku mają lód.
Oto się spełnia nam, wszystko to zdarzy się,
Odjeżdża pociąg w chmury - w czysty tlen!
Ach, jak nam marzy się, wszystkim nam marzy się,
żeby nie umrzeć tylko zapaść w sen.
Peron bez lamp - spokój mu daj,
on nie wysyłać ma nikogo choć za próg.
To jeden z nas zobaczy raj
i Pana Boga, pewno tam zamieszkał Bóg.
Niech Panu Bogu odda cześć,
Jeśli zapomni - trudno, będzie trochę wstyd,
niewiele nam zostało znieść,
więc porzucimy śpiesznie świat, co mocno zbrzydł.
Oto się spełnia nam, wszystko to zdarzy się.
Odjeżdża pociąg w chmury - w czysty tlen.
Ach, jak nam marzy się, wszystkim tak marzy się,
żeby nie umrzeć tylko zapaść w sen.
Tak trudno sięgnąć raju bram,
lecz my widzimy na rozróbę trochę szans,
pośpiewać, wlać - ja śpiewam sam,
ktoś inny kocha, inny gotów na miłosny trans.
Odpłyną w nicość tak jak my
synowie oraz wnuki wnuków cały ród,
tylko nie dopuść, Panie Boże, czasów złych.
Prawnukom jak zostawić w spadku cienki lód?
Oto się spełnia nam, wszystko to zdarzy się.
Odjeżdża pociąg w chmury - w czysty tlen.
Ach, jak nam marzy się, wszystkim nam marzy się,
żeby nie umrzeć tylko zapaść w sen.
A tobie co? Ty jak na złość,
leżysz milutki, siorbiesz sobie coś na głód,
kłopotów zero, zmartwień - dość!
spryciula z ciebie, znaleźć taki rydwan-cud.
Obudzi was zaspany typ,
Wpuści na obszar dawnych bitw, pomorów, zmów.
Gdzie Hongkong spadł w rankingu gryp;
czy na gotowe zasłużyłeś, władco słów?
Więc żegnaj już, szczęśliwych dróg!
Podróż tę niech opisze twoja nowa pieśń.
A jeśli tam zamieszkał Bóg.
Pamiętaj, żebyś oddał Jemu cześć.
|