Gdybym żył, jak morski król
podejdź do mnie, choć przez sen
Syren harem, świat podwodny swój
bez mrugnięcia rzucę precz
I dom z kryształu zbuduję wśród gór
bez kłódek i drzwi
Zobaczysz - sięgnie chmur
I ozdobię kroplą krwi
Jeśli żyję jak bezpański pies
ja tak mogę żyć
Panie pozwól - o jedno proszę cię
dla niej - ja dla siebie nie chcę nic
Dom z kryształu zbudować wśród gór
bez kłódek i drzwi
I zobaczysz - sięgnie chmur
I ozdobię kroplą krwi
Raz mi okaż litość swą
lub natychmiast w łeb mi strzel
Przecież widzisz, jak ja kocham ją
jak Madonnę Rafael
Dom z kryształu zbuduję wśród gór
bez kłódek i drzwi
Zobaczysz - sięgnie chmur
I ozdobię kroplą krwi
|