Mocny Boże, ileż plotek człowiek słyszy!
Każda wgryza ci sią w ucho, jak ten mól.
Ze zdrożeje to i owo, piszczą myszy -
A szczególnie - to już pewne - biała sól.
I jak natrętne
stado much
Ploty wstrętne,
lubią ruch
A babulki siwe, skrzętne
Wnet ci z mózgu zrobią puch!
Cyrk prawdziwy, wczoraj rurę odkopali!
W rurze - wódka „pięćdziesiątka", idzie w łeb!
Mówią ludzie, że to szpiedzy kolumbijscy coś dolali,
A od piątku z rybiej łuski będzie chleb.
I jak natrętne
stado much
Ploty wstrętne,
lubią ruch
A babulki siwe, skrzętne
Wnet ci z mózgu zrobią puch!
Pan już słyszał? Rośnie miasto, gdzieś pod ziemią!
Taki mocny żelbetowy gigant - schron.
Łaźnie zamkną, to czyścioszków wnet uziemią,
I w dodatku mają sprzedać carski tron.
I jak natrętne
stado much
Ploty wstrętne,
lubią ruch
A babulki siwe, skrzętne
Wnet ci z mózgu zrobią puch!
Coś takiego! Mamykina wczoraj zdjęli
Za pijaństwo, za dziewczynki, itepe.
Święta prawda, i sąsiada, paskudnika też zamknęli
Bo mu z oczu tak jak Berii patrzy źle!
I jak natrętne
stado much
Ploty wstrętne,
lubią ruch
A babulki siwe, skrzętne
Wnet ci z mózgu zrobią puch!
Bezustannie krążą plotki półszeptane,
Błyskawicą te najgorsze zawsze mkną.
Dobre wieści jakże rzadko spotykane!
Więc najłatwiej jakoś wierzyć w plotkę złą.
I jak natrętne
stado much
Ploty wstrętne,
lubią ruch
A babulki siwe, skrzętne
Wnet ci z mózgu zrobią puch!
Plotki w bojach hartowane, pełne siły,
Wciąż wychodzą, i to cało z różnych prób.
Krążą plotki: „Słuchy wymrą, jak Bóg miły".
Krążą słuchy, że i plotkom zamkną dziób.
I jak natrętne
stado much
Ploty wstrętne,
lubią ruch
A babulki siwe, skrzętne
Wnet ci z mózgu zrobią puch!
|