Za spokojny bieg Wołgi
Już za chwilę pod czołgi.
Artyleria znów zagra na bis.
A tu młody chłopczyna
List od bliskich otrzymał.
Wieści złe przyniósł mu po raz pierwszy ten list.
Coś pod sercem aż ściśnie
Gdy poznawał po piśmie:
Narzeczona, czy matka, czy brat?
Lecz nie było radości...
Smutek w sercu zagościł.
...Listonosze powinni ten list później dać!
Tak to luba pisała:
„Wybacz, długo milczałam,
Już nie czekam, odchodzę, bądź zdrów.
To nie żadna pociecha,
Lecz zamierzam wyjechać.
Dzielny bądź, wroga bij, nie ślij za mną złych słów".
Niebo huczy salwami,
- Wojak krzyknął ze łzami!
,,Listonoszu, zatrzymaj się, stój!
Na minutę przed śmiercią
Tą trójkątną kopertą
Cios śmiertelny zadano mi dziś, bracie mój!"
Skoczył wojak z transzei ;
Z automatem na szyi,
Na wybuchy nie zważał i stał...
I w natarciu pod Surą
W pas pokłonił się kulom.
Strzępki listu wiatr porwał i niósł w siną dal...
|