Objaśnił mi w muzyce ktoś obeznany,
Jakoby, gitara odżyła swój czas,
- Zamienią ją wnet elektryczne organy,
Elektropianino i bęben, i bas...
Gitara nam znów
Wciąż tyle ma słów,
Zaśpiewa, gdy księżyc nud nami,
Jak w dawne me dni,
Gdy młodość się śni,
Siedmioma srebrnymi strunami!
A wczoraj słyszałem potężne dwa głosy,
Jak płynął bulwarem ich piękny śpiew w dal,
Lecz zdaje się mi, że gitara ma dosyć,
Nie wzrusza ją motyw brukowy, a żal!
Lecz tyle ma słów
Gitara nam znów,
Zaśpiewa, gdy księżyc nad nami,
Jak w dawne me dni,
Gdy młodość się śni,
Siedmioma srebrnymi strunami.
Elektropianino nie będzie mi parą,
Więc zjawi się inny: Patrz, nową pieśń gram!
Lecz zda się, że nie odejdziemy z gitarą:
Na spokój, zasługi - to jeszcze nie nam,
Bo tyle ma słów
Gitara nam znów,
Zaśpiewa, gdy księżyc nad nami,
Jak w dawne me dni,
Gdy młodość się śni,
Siedmioma srebrnymi strunami!..
|