Wdech głęboki! Ręce - w strony!
Nie śpiesz! Tempo rozmieszone!
Świeżość ducha, gracja, wdzięk i plastyka.
Ona ciału doda mocy,
Wyrwie cię ze szponów nocy,
Kiedy rano jesteś żyw -
gimnastyka!
W domu długo się nie zbieraj,
Na podłogę! - Trzy i cztery!
Prawidłowo wykonujcie każdy ruch!
Wszelkie wpływy z zewnątrz precz!
Idź z postępem w nogę, lecz,
Wdech głęboki ma być,
po ostatni duch!
Wirus grypy i cholery
Wyrósł w świecie, trzy i cztery!
Szerzą się i grożą nam choroby w krąg!
Jeśliś słaby, kładź się w grób!
By zachować zdrowie, rób
Ze mną, chłopcze, obcieranie
nóg i rąk!
Słów nie trzeba, więc w milczeniu
Przysiadajcie do omdlenia!
Spędźcie z czoła chmury - ślad posępnych snów!
A jeżeli bieda nęka,
Chwytaj to, co wpadnie w rękę,
Spróbuj wodne procedury -
będziesz zdrów!
Gdy zmęczenie Cię dopada,
Wstawaj - siadaj, wstawaj - siadaj!
Nam nie straszna Arktyka, Antarktyka!
Joffe - łeb nie byle jaki -
Stwierdził - kawę i koniaki
Warn zamieni sport i profi–
laktyka.
Co nam wieści złe i głupie,
Gdy biegniemy wszyscy w kupie!
Wygra nawet ten, co biegnie pierwszy raz!
Fajnie jest, bo ni liderów
Nie ma tu, ni autsajderów -
Bieg na miejscu złączy i
pogodzi nas!
|