Czym sławna u Hindusa jest kultura? Ich Bóstwo - Sziwę - widział każdy z nas... Aktora chyba każdy zna - Kapura, ł kastę jogów najdziwniejszą z kast. Mówią - jogin - z mocą Bóstw Mógł przez rok nie brać do ust, Teraz rekord bije: rok Je i pije jak ten smok! A nasi też nie gorzej od nich mogą - i my możemy nieraz wypić fest, Tu całe tłumy dorównują jogom, Lecz bardzo trudno poznać, kto kim jest. Umie jogin wiele sztuk, Jeden z nich przeleżeć mógł, A spał w ciągu nocy trzech, Co za wstyd, toż nawet grzech! Wiem, mają oni liczne swe sekrety - Zamienić by z nim szczerych kilka słów, Trucizna go nie ima się, niestety, Ma immunitet - pije jad - i zdrów! W wodzie może trwać jak leszcz, Słowem go nie zranisz też, Gdy poczuje, że sił kres, Mówi: “stop!” - I trupem jest! Prosiłem go, gdy przebrał w piciu miary (On brzytwy, gwoździe jadł, jak boczek, drób): “Posłuchaj, bracie, odkryj mi swe czary, Potrafię milczeć, sekret wezmę w grób”. Dał odpowiedź prostą, lecz Rozgniewany warknął: “Precz”. Ja bym mógł powiedzieć wam, Lecz on kazał - milczeć mam...                        
© Aleksander Śnieżko. Tłumaczenie, 2013