Z zegarem zrównaj rytmy serc,
Gdy godzin, sekund - zero:
Dziś nie ma władzy żadna śmierć -
Nikt w świecie nie umiera!
Na wrotach Raju - deski dwie,
I sztaba na piekielnej bramie.
Warunki twarde - nikt nie złamie,
Ten, co na górze, też to wie
Więc wesel się i ciesz, naradzie!
Dziś nikt nie umrze, kto się rodzi,
Od chorób w łóżku własnym, na pościeli.
Na cały dzień odstąpi mrok
I rak też cofnie się o krok,
Na cały dzień zostanie dusza w ciele.
Gdy za nóż chwyci ten zza krat,
Niech ostrze się nadłamie!
A gdy do boju - to bez strat,
I rozstrzał - ślepakami.
Z imieniem Boga dziś nie śmiej
Przed pociskami bić pokłony.
A w imię życia, za miliony
Nie będzie jednej śmierci tej!
I nawet za samego diabła,
Za siebie, gdziekolwiek by popadło,
Nikt dziś sztyletu nigdzie nie obnaży.
Nikt nie zapadnie w wieczny sen,
Topora dziś uniknie ten,
Kto wierzy w ideały, walczy, marzy.
Gdy nawet gdzieś zapłonie stos -
Ogrzeje, a nie spali.
Choć sto katastrof ześle los,
Nie będzie ofiar wcale.
I ten, kto stół obfity miał,
Też od obżarstwa dziś nie pęknie.
Padając, będzie zgrywać pięknie,
Że padł zza rogu strzał.
A jeśli kogoś przegapili -
Reanimują w jednej chwili
Wstrząsami, nacieraniem i masażem.
Są chłopcy ze specjalnych grup,
Przycisną tak, że wstanie trup -
Me będzie dzisiaj przypadkowych zdarzeń.
Ujarzmij zazdrość, zemsty chęć!
Ujmijcie się, mordercy!
Chcesz bić, to wal - choć razy pięć,
Chcesz - duś, lecz nie do śmierci.
Nie leź przez okno ni na stół -
Wystarczyć męstwa ci powinno!
Dziś usunięte są przyczyny,
Dla których mógłbyś skakać w dół.
Wisielec, mazgaj, wstrętna wesz -
My was wyjmiemy z pętli też,
I tych, co jeszcze ciepły oddech mają.
Nie spadną głowy, będzie kat
Miał wolny dzień od wielu lat -
Dziś nie ma godzin przyjęć w Bożym Raju!
|