W mieście Leningradzie gdzieś,
gdzie Pięć Kątów jest,
dostał raz po mordzie
Sania, bo miał gest.
Śpiewał na ulicy -
fałszywie.
No i dostał, znaczy się,
sprawiedliwie!
W mieście Leningradzie w noc
cisza makiem sieje.
Gdzie podziali wszyscy się
żule i złodzieje?
Nie porównuj z Atenami -
chłodnawo.
Zjadą Szwedzi się z Finami,
ich prawo!
W mieście Leningradzie masz
taryf wszędzie w bród,
ale nie zatrzyma się
na machanie żłób.
I gdy wódki nachlasz się -
masz rozstrój:
otrzyj usta, weź się w garść,
i na postój!
|