Dziś tu biesów są igrzyska,
Towarzyszu, polej mi.
Mają w piekle swe siedliska,
Warczą wściekle jak te psy.
Dokąd, gdzie, w jakie mokradła,
Którym duktem kędy bór,
Mnie i ciebie te dziwadła,
Powiozą etapem w mróz.
A tutaj, co nam zostanie,
Mówią - gorycz, potem grób.
Śpiewaj druhu, śpiewaj składnie,
Niewód pusty, trzeszczy lód.
Co chcesz zrobić ze swym życiem?
Może władza kusi cię?
Kiedy słońce złotem bryźnie,
Spokój ci przywróci wnet.
|