On był chirurgiem, nosił berło
Mistrza w swoim fachu nie od dziś.
Na zjeździe tam, w Rio de Janeiro,
On pierwszym wśród najlepszych był.
Tym, co w swe życie dawno zwątpili
Zdrowie przywracał i w noc i w dzień.
Ale rzecz jedna świat niepokoi
Że ponoć Żydem ten chirurg jest.
W nauce walczył jak na froncie
I nie mógł nikt dorównać mu.
Choremu psychicznie w Wołogdzie
Przeszczepił nowy, zdrowy mózg.
Tym, co w swe życie dawno zwątpili
Zdrowie przywracał i w noc i w dzień.
Ale rzecz jedna świat niepokoi,
Że ponoć Żydem ten chirurg jest.
|