Czy siedzę, czy piszę, czy piję herbatę, czy rum,
Lub, gdy blondynka do drzwi moich zboczy,
Czuję, że patrzy na mnie jakiś obserwator zbój,
Nie zbój normalny, ale niewidoczny.
Nieraz podrywam się z miejsca,
Jakby ugryzł mnie giez.
A biedna ma narzeczona
Nie wie, co to jest seks.
Narzeczona o pogodzie
Rozmawia ze mną co noc.
Co innego można robić,
Gdy krępuje nas ten ktoś.
Przykro mi jest, ciężko mi jest, a niech tam.
Muszę wypić w taki czas, kto by nie pił proszę was,
Lecz wódka mi kamieniem staje w gardle.
Czuję go, siedzi obok i rachuje podły gad,
I coś tam w niewidzialnej książce bazgrze.
Nieraz podrywam się z miejsca
Jakby ugryzł mnie giez.
A biedna ma narzeczona
Nie wie, co to jest seks.
Narzeczona o pogodzie
Rozmawia ze mną co noc.
Co innego można robić,
Gdy krępuje nas ten ktoś.
Przykro mi jest, ciężko mi jest, a niech tam.
Trzęsę się, denerwuję i obmyślam chytry plan,
Idę spać, kładę się, zaczynam chrapać.
Na stole koniak stoi, zakąski, chlebowy kwas,
Gdy siądzie, za łeb drania muszę złapać.
Pobladły z miejsca się zrywam
Jakby mnie opętał bies.
A biedna ma narzeczona,
Niewinna, czysta jak śnieg.
Narzeczona o pogodzie
Rozmawia ze mną co noc.
Co innego można robić,
Gdy krępuje nas ten ktoś.
Przykro mi jest, ciężko mi jest, a niech tam.
Czemu on mi szkodzi, na przykład wczoraj, w karty gram,
Och, gdy go dorwę zabiję na miejscu.
Rozdanie za rozdaniem mój partner jak noga gra,
I tak przegrywam trzy tysiące dwieście.
Pobladły z miejsca się zrywam,
Jakby mnie opętał bies.
A biedna ma narzeczona,
Dotąd nie wie, co to seks.
Narzeczona o pogodzie
Rozmawia ze mną co noc.
Co innego można robić,
Gdy krępuje nas ten ktoś.
Przykro mi jest, ciężko mi jest, a niech tam.
Niedawno do mnie na robotę przyszedł krótki list,
Anonim wredny z przedwczorajszą datą.
Naczelnik go przeczytał i pokazał zaraz mi,
Po piśmie widzę że to obserwator.
Wyjaśniło się, niech skonam,
Nie zgłupiałem proszę was.
List wysłała narzeczona,
Bo jej seksu było brak..
To zrobiła ma blondynka,
W głowie mam prawdziwy młyn.
Pytam ją. „Po co to Ninka?”
„Tyś o ślubie mówił mi.”
Przykro mi jest, ciężko mi jest, a niech tam.
|