Tyle plotek nasze uszy drażni co dzień,
Tyle plotek wciąż pożera ludzki mózg.
Oto przykład:
Chodzą słuchy, że szykują się podwyżki o sto procent,
A o dwieście podrożeje morska sól.
Jak te muchy
Z dawnych lat
Chodzą słuchy
Tu i tam,
A bezzębne, złe staruchy
Roznoszą je zamiast spać.
Co się dzieje! Wczoraj transzeję kopali,
Źródło z winem tam wybiło, co za cyrk.
Mówią także, że samogon do hydrantów szpiedzy wlali,
A chleb teraz będą piekli z morskich ryb.
Jak te muchy
Z dawnych lat
Chodzą słuchy
Tu i tam,
A bezzębne, złe staruchy
Roznoszą je zamiast spać.
Czy słyszałeś, miasto pod ziemią budują,
Mówią, że jądrowej wojny boją się.
Słyszeliście, mają łaźnie wszystkie zamknąć, ponoć trują,
Takie czasy, to jest prawda, to nie sen.
Jak te muchy
Z dawnych lat
Chodzą słuchy
Tu i tam,
A bezzębne, złe staruchy
Roznoszą je zamiast spać.
A czy wiecie, teraz wszystko tu zmieniają,
A parady te wojskowe śledzi wróg.
Powiadają, wiary w boga prawdziwego zabraniają,
I posyłać ich do diabła w jakąś głusz.
Jak te muchy
Z dawnych lat
Chodzą słuchy
Tu i tam,
A bezzębne, złe staruchy
Roznoszą je zamiast spać.
A czy wiecie, Mamykina odwołali,
Za rozpustę, za pijaństwo i za gwałt,
I sąsiada, tego drania i szubrawca dziś zabrali,
On do Beri tak podobny, pewnie brat.
Jak te muchy
Z dawnych lat,
Chodzą słuchy
Tu i tam.
A bezzębne, złe staruchy
Roznoszą je zamiast spać.
Zahartowane w najcięższych zawieruchach,
Słuchy się szerzą, przeszkody biorą w mig.
Chodzą plotki, że nie będą chodzić słuchy po chałupach,
Chociaż słuchy ponoć z plotek lubią drwić.
Jak te muchy
Z dawnych lat
Chodzą słuchy
Tu i tam,
A bezzębne, złe staruchy
Roznoszą je zamiast spać.
Tak karmimy się nawzajem, szeptem, krzykiem,
U krzykaczy dość prawdziwie brzmi ten krzyk,
Kiedy chodzą słuchy dobre, ludzie patrzą na nie wilkiem,
Mówią, że to wydumane, wielkie nic.
Jak te muchy
Z dawnych lat
Chodzą słuchy
Tu i tam,
A bezzębne, złe staruchy,
Roznoszą je zamiast spać.
|