Na próżno durną głową walę w mur, Wkoło milczenie i łapówek góry. Ja klnę i krzyczę, nie zamykam ust, Nikt mnie nie słucha, nawet ten kot bury. Ja dałbym radę przewieźć sprawnie, z werwą, Ładunku tony nawet w wielki deszcz, Ale ten kraj z dziurawą karoserią, Prowadzi szofer ślepy jak ten kret.
© Henryk Rejmer. Tłumaczenie, ?