Gdy nad twoją hardą głową
Wyrok wisi albo bat,
Możesz siebie uratować
Uciekając w gęsty las.
Gdy potrzebujesz schronienia,
Bo nastaje na cię wróg.
Gdy obrzydła ci niewola,
Las uchroni cię od trwóg.
Hulajdusze i biedniacy,
I dłużników wszelki sort
Idą w lasach tych się zaszyć,
Z dala od kłopotów, trosk.
Gdyś zaszczuty i w potrzebie
Biegnij w las ten ile tchu,
Bo już czeka tam na ciebie,
Słynny łucznik Robin Hood.
On w pół słowa cię zrozumie,
Nie boi się ostrych słów.
On z radością tu przyjmuje,
Śmiałków, zuchów, łowców głów.
Tu od dawna się ukrywa
Rycerz, giermek, z woja zbieg.
Kto na bakier z prawem bywał,
Znajdzie tutaj dach i chleb.
Wszyscy tutaj znają tropy
Zwierząt dzikich, saren, lwów,
Byli słudzy i pachołki,
Teraz wolni strzelcy już.
Tego, który wszystko stracił,
Obroni, przechowa tu,
Ten, co ludzi ma za braci,
Słynny łucznik Robin Hood.
Żyją zgodnie, lulki palą,
Mają gdzieś tam wrogów swych,
I nie boją się nikogo,
Wolni strzelcy z lasów tych.
Śpią przykryci gwiezdnym niebem,
Na pachnącym miękkim mchu.
Żywią się mięsem i chlebem,
Nie straszny im deszcz i chłód.
Cieszą tutaj się wolnością,
Ćwiczą oko, zręczność, spryt.
Biegle z łukiem się obchodzą,
Kiedyś ruszą wrogów bić.
Nie znajdziesz łuczników lepszych,
Choćbyś świata przebył pół.
Lecz najlepszym z tych najlepszych,
Sławny łucznik Robin Hood.
|