Który już raz lecę Moskwa Odessa
I znowu nie poleci samolot
Mówi to cala na sino stewardessa jak princzessa
Nadęta siłą zjednoczonych flot
Nad Murmańskiem ni mgieł ni obłoków
I można lecieć też do Aschabada
Otwarty Kijów Charków Kiszyniów
Otwarty Lwów lecz mnie on się nie nada
Tak mówią mi że próżna dziś nadzieja
I nie trza też pomstować na niebiosa
Z Odessy komunikat lód i zawieja
I żadnych nie ma szans by się tam dostać
A w Leningradzie z dachów pociekło
I czemu nie odwiedzę Leningrada?
W Tbilisi wszysko jasne tam ciepło
Tam rośnie czaj lecz mnie on się nie nada
I słyszę rostowianie wylatują
A ja na zabój do Odessy chcę
Chcę lecieć właśnie tam gdzie od trzech dni już nie przyjmują
I z takich przyczyn odkładają rejs
Mnie trzeba tam gdzie zaspy tam gdzie mgła
Chcę tam gdzie zimno gdzie bez przerwy pada
Choć wszędzie indziej jasno i ciepło
Tam dobrze jest lecz mnie się to nie nada
Stąd nas nie wypuszczają a tam znów nie wpuszczaj
Niesprawiedliwe wredne wszystko to
W poczekalnię stewardessy nas na nowo zapraszają
Nadęte silą zjednoczonych flot
Otwarty niemal każdy kraju kąt
Gdy go wybierzesz państwo cię nagradza
Otwarty tajny port Władywostok
Otwarty Paryż mnie on się nie nada
Lecimy jest pogoda tym razem to nie złuda
Wtaczają światło słyszę wizg turbin
Nie ja już w nic nie wierzę na pewno się nie uda
Na pewno znajdą morze znów przyczyn
Mnie trzeba gdzie zamiecie i tuman
Gdzie jutro znowu gęsto będzie padać
Otwarty Londyn Delhi Magadan
Otwarte wszystko co mi się nie nada
Choć tłumacz płacz choć śmiej się znów mówi coś o rejsie
Kto miał nadzieję strzelił kulą w plot
Cała na sino stewardessa miss odessą jak princzessa
Nadęta siłą zjednoczonych flot
Do wiosny tutaj czekać każą mi
Grażdanie na walizkach spać próbują
Dojadło mi to ech do diabła z tym
Mam dosyć już i lecę gdzie przyjmują
|