Pada ciemność na twarz - przemóż dreszcz! Tam jak ściany więzienia, zachody, Wiatr przeciwny tam gna, skośny deszcz I nierówne są drogi. Cudze słowa są tam, Tam oszczerstwo i kłam, Niepotrzebne spotkania zdarzają się wam, Wypalonych traw czernieje dym, Śladów żadnych nie znajdziesz tam W mroku tym. Każdy krok tam to przemoc i gwałt W mgłach i wichrze, co bije cię raz po raz, Serce gubi swój rytm, traci kształt, Nie chce bić i zastyga w głaz. Cudze słowa są tam, Tam oszczerstwo i kłam, Niepotrzebne spotkania zdarzają się wam, Wypalonych traw czernieje dym, Śladów żadnych nie znajdziesz tam W mroku tym. W kłamstwie barw, w dźwięku pustym i złym Nie dla takich jak ja pytać tak, czy nie Potrzebują nas tam w mroku tym, Przecież wreszcie rozpogodzi się! Cudze słowa są tam, Tam oszczerstwo i kłam, Niepotrzebne spotkania zdarzają się wam, Wypalonych traw czernieje dym, Śladów żadnych nie znajdziesz tam W mroku tym.
© Jacek Kaczmarski. Tłumaczenie, 1974