Kto powiedział: "Nie wzejdzie tu plon,
po co siać, przecież Ziemia umarła!"
To nieprawda! Zanurzcie w niej dłoń -
Ziemia śpi, chroniąc w łonie swym ziarna.
Zazieleni, wypuści je wzwyż,
kiełkom kwiatów i drzew każe pęcznieć,
choć sczerniała od sadzy i zgliszcz,
macierzyństwo sprawuje odwieczne.
Transzejami przeorał ją front,
poharatał lejami korzenie,
spływa ziemia sokami jak krwią,
na nieziemskie wydana cierpienie.
Wszystko zdoła wytrzymać i znieść,
zabić ziemi nie sposób, nie sposób!
Ziemia znów będzie śpiewać swą pieśń,
żadna moc nie pozbawi jej głosu!
Posłuchajcie - to śpiew, a nie krzyk,
życie jęki bolesne zagłuszy,
Ziemia to nasza dusza, a nikt
nie potrafi zadeptać w nas duszy!
|