Statki chwilę postoją i znów biorą kurs, ale zawsze wracają, nawet gdy niepogoda... A nim minie pół roku - znów będą tu, żeby znowu odejść na pół roku. Powracają wszyscy, oprócz najlepszych przyjaciół, prócz tych najpiękniejszych i najbardziej oddanych kobiet, Powracają wszyscy, prócz tych najpotrzebniejszych. nie wierzę przeznaczeniu, a sobie jeszcze mniej. Ale chciałbym uwierzyć, że to nie tak, że palenie okrętów wyszło z mody. Oczywiście powrócą - z mnóstwem przyjaciół i marzeń... oczywiście zaśpiewam - nie minie nawet pół roku.
© Irena Korcz-Bombała. Tłumaczenie, 1983