Jeśli przyjaciel nagle się okazał
ni to przyjacielem ni to wrogiem...
jeżeli od razu nie poznajesz,
dobry to czy zły człowiek -
chłopaka w góry z sobą weź - zaryzykuj
Nie zostawiaj go samego!
Niech we wiązadle jednym będzie z tobą -
tam rozumiesz, kto on jest.
Jeśli chłopak w górach nie bardzo,
jeżeli od razu zmiękł i chce w dół,
stąpnął krok na lodowiec i zmarniał
potknął się - i podnosi krzyk,
znaczy to, że z tobą jest obcy.
Nie pouczaj go - od razu wygoń.
W góry takich nie biorą i tu
o takich nie śpiewa się.
Jeśli on nie skomlał nie stękał,
Był pochmurny i zły - lecz szedł,
a gdy upadłeś ze skały, jęczał -
lecz trzymał cię:
Jeśli szedł za tobą jak w bój,
Na szczycie stał, upojony -
znaczy to, że jak na samego siebie
możesz liczyć na niego.
|