Jeden z delfinów Pływa w morzu krwi Strzału od tyłu Nie spodziewa się nikt Do abordażu Ostatni raz A na wirażu - wciśnij gaz! Żagiel! Zerwana lina! Moja wielka wina Możesz na zwiadzie Ne trafić na wroga ślad Nie łam się, bracie Jeśli coś z nogą nie tak Drzwi się kołyszą Śpiewając pieśni swe Niektórzy słyszą: Kto was tu chce? Żagiel! Zerwana lina! Moja wielka wina Na wiele lat Tych, co śpiewają we śnie I cały świat Może już leżeć na dnie I kontynenty Mogą już palić się Temu wszystkiemu Mówię: “Nie!” Żagiel! Porwana lina! Moja wielka wina.
© Mariusz Synak. Tłumaczenie, 2022
© Mariusz Synak. Wykonanie, 2022