Wszystko już za mną - areszt śledczy, sąd,
prokuratorzy, nawet sędzia z adwokatem.
Teraz już czekam, teraz czekam dokąd mnie poślą stąd,
I gdzie mi każą pracować bez wypłaty.
Mamo moja - płaczmy wraz
I zgadujmy, w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
Mamo moja - płaczmy wraz,
A ja mam w nosie w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
Przesyłki długo idą do Workuty,
Do Magadanu szybciej doślą je,
Lecz tu i tam są wokól takie dranie, wilki, szuje, suki, -
Prędzej niż paczkę z domu ujrzę uszy swe.
Mamo moja - płaczmy wraz
I zgadujmy, w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
Mamo moja - płaczmy wraz,
A ja mam w nosie w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
I oto słyszę, idą, są tuż tuż -
Otwarli drzwi. Ze snu mnie też zbudzili, -
I oto teraz, właśnie teraz mnie stąd zabiorą już
A dokąd? Znów powiedzieć nie raczyli.
Mamo moja - płaczmy wraz
I zgadujmy, w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
Mamo moja - płaczmy wraz,
A ja mam w nosie w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
I już na stacji. Straż też z nami jest.
Nic nie poradzisz, taka "zeków' dola.
I powiedzieli nam, że nas tam, gdzie "dobranoc" mówi bies
Wiozą do łagru gdzieś, hen na półwysep Kola.
Mamo, znowu płaczmy wraz
I zgadujmy, w jaki czas
I dokąd, dokąd wyślą mnie.
Mamo, otrzyj już te łzy
Bowiem przyjdzie ten dzień, gdy
Z powrotem znów zobaczę Cię.
|