Tuż przed naszym natarciem
Dostał wróg czołgów wsparcie,
Znowu słychać wybuchy, kul świst.
Żołnierzowi w tej chwili
Jeszcze podać zdążyli
Mały trójkąt błękitny, w nim list.
Jakież w nim są nowiny?
Czy to list od dziewczyny?
Czy rodzice ślą też pilną treść? ...
Cóż się stało takiego,
Że w okopie, w szeregu,
Żołnierz dostał przed bojem tę wieść.
Tam dziewczyna pisała:
"Już zbyt długo milczałam.
Nie chcę czekać...". I już... cały list.
I słów kilka dodanych:
"Jadę w świat, mój kochany,
A ty walcz, wroga bij, wybacz mi".
A gdy ostrzał się zaczął
Chłopak krzyknął z rozpaczą:
"Listonoszu, a cóżeś mi dał?
Na minutę przed śmiercią
W tej trójkątnej kopercie
W samo serce oddałeś mi strzał!"
I wyskoczył z transzei
Z automatem na szyi,
I pocisków nie trwożył go grad.
W boju przeciw faszystom
Padł na ziemię ojczystą,
Tylko strzępy błękitne hen w dal poniósł wiatr...
|