Tuż przed naszym natarciem Dostał wróg czołgów wsparcie, Znowu słychać wybuchy, kul świst. Żołnierzowi w tej chwili Jeszcze podać zdążyli Mały trójkąt błękitny, w nim list. Jakież w nim są nowiny? Czy to list od dziewczyny? Czy rodzice ślą też pilną treść? ... Cóż się stało takiego, Że w okopie, w szeregu, Żołnierz dostał przed bojem tę wieść. Tam dziewczyna pisała: "Już zbyt długo milczałam. Nie chcę czekać...". I już... cały list. I słów kilka dodanych: "Jadę w świat, mój kochany, A ty walcz, wroga bij, wybacz mi". A gdy ostrzał się zaczął Chłopak krzyknął z rozpaczą: "Listonoszu, a cóżeś mi dał? Na minutę przed śmiercią W tej trójkątnej kopercie W samo serce oddałeś mi strzał!" I wyskoczył z transzei Z automatem na szyi, I pocisków nie trwożył go grad. W boju przeciw faszystom Padł na ziemię ojczystą, Tylko strzępy błękitne hen w dal poniósł wiatr...
© Leszek Michorowski. Tłumaczenie, 2022