Gdy z was dwóch nagle stary druh Ni to wróg, ni to brat - a tak, Kiedy nie wiesz, czy w chwilę złą bratnią poda ci dłoń? Weź go w góry, by stał u skał! Jeden złączy was sznur wśród chmur. Niech zmęczenie i złość da w kość I już wiesz, co za gość. Jeśli gość mięknie raz po raz, Ledwie dał kroku pół - i w dół. Gdy na grani wiatr grał wśród skał, Jak osika już drżał. Teraz wiesz - druha znasz już twarz, Odejść daj, chociaż żal, gdzieś w dal. Nie dla takich szczyty gór wśród chmur, Żaden kumpla to wzór Jeśli szedł, dawał krok na stok, Chociaż chłód, cisnął but, rwał w przód, A gdy wiatr cię zwiał ze skał, Z liną drżał, ale stał, Jeśli szedł, w słotę, w znój jak w bój, Pewien bądź, wierny druh to twój, - Kiedy życie znów da ci w kość, Obok tuż będzie gość!
© Mariusz Synak. Tłumaczenie, 2025
© Mariusz Synak. Wykonanie, 2025