Myślałem, że bez żalu ją opuszczę, Ja - zwykły nieuk! A jednak na nią - mój sen i ratunek - Czekam z nadzieją! Myślałem - o dotyku tych smutnych dłoni Szybko zapomnę. Te jej błagania, natrętne prośby, Brałem za pozę. Myślałem - łzy jej, co na policzkach, Nic nie są warte... A ona płacze - jak tygrysica - zamknięta w klatce.
© Lila Helena Metryka. Tłumaczenie, 2020