Wszystko ma panna ta - nawet własne M-2,
No, a ja tylko kącik u ciotki niewielki.
Pannie tej, tylko jej, daję swój wolny czas
I co dzień obserwuję ją z okna łazienki.
U niej tam w każdy wieczór znajomych jest tłum,
Wczoraj zaś windziarz mi zdradził coś za litr czystej:
Ona ma wśród aktorów przyjaciół aż dwóch
I jednego znanego z Taganki artystę.
ADM - blisko niej - kilku kumpli tu mam,
I od nich dowiedziałem się paru niuansów:
Że jej brat, starszy brat gra w “Spartaku” od lat,
Ojciec zaś szychą jest w Ministerstwie Finansów.
Powiem jej - “Spartak” to ulubiony mój klub,
Potem zdań, kilka zdań miłych dodam o bracie,
Powiem też, że minister to dawny mój druh,
I że sam czasem gram małe rólki w teatrze.
Ona ma, ona ma kwiaty w oknie i gust,
Ona ma, ona ma w ładny deseń zasłony,
No, a ja nie mam nic, puste okno i kurz,
Tylko kurz, tłusty kurz na powierzchni komody.
Pal to sześć! Na loterii nabędę dziś los.
I choć ktoś powie mi, że loterie to zgrywa,
Wierzę, że sprawiedliwość okaże swą moc -
Na ten los mój szczęśliwy, na bank, “Wołgę” wygram.
|