Gdy przyjaźni się pleni cud
Obiecanek i wyznań w bród
Kiedy w oczy ci mówi ktoś
Żeś przyjaciel i gość
Zabierz w góry na próbę go
Gdzie odwagi się boi zło
Wypróbujesz, czy jest to chwat
Co przyjaźni jest wart
Kiedy lina obsunie się
I na ścianie się robi źle
Kiedy nogi utracą grunt
I zawiśniesz we mgle
On, choć krwią mu nabiegnie skroń
Przyjacielską ci poda dłoń
Nawet w przepaść by z tobą wpadł
Wiesz - przyjaciel i brat
Gdy ma facet oblicza dwa
Dla poklasku chojraka gra
Gdy ci ktoś chce ożenić nóż
On ucieka jak tchórz
Ty przed nosem mu zamknij drzwi
Bo on niewart serdecznej krwi
A na drogę mu powiedz - cześć
No i miejże go gdzieś...
|