Gdy przyjaźni się pleni cud Obiecanek i wyznań w bród Kiedy w oczy ci mówi ktoś Żeś przyjaciel i gość Zabierz w góry na próbę go Gdzie odwagi się boi zło Wypróbujesz, czy jest to chwat Co przyjaźni jest wart Kiedy lina obsunie się I na ścianie się robi źle Kiedy nogi utracą grunt I zawiśniesz we mgle On, choć krwią mu nabiegnie skroń Przyjacielską ci poda dłoń Nawet w przepaść by z tobą wpadł Wiesz - przyjaciel i brat Gdy ma facet oblicza dwa Dla poklasku chojraka gra Gdy ci ktoś chce ożenić nóż On ucieka jak tchórz Ty przed nosem mu zamknij drzwi Bo on niewart serdecznej krwi A na drogę mu powiedz - cześć No i miejże go gdzieś...
© Adam Ochwanowski. Tłumaczenie, 2015
© Tomek Wachnowski. Wykonanie, 2022